Wielu z nas wyjeżdża na wakacje, niezależnie czy udajemy się w podróż dookoła świata czy do pobliskiego Ustronia czy Szczecina, należy mieć ze sobą podróżną apteczkę, gdyż może nas uratować przed wieloma niemiłymi sytuacjami. Pamiętajmy, że szybkie podanie leku jest często bardzo ważne, bo może zahamować rozwój infekcji, dzięki czemu obędzie się bez wizyty u lekarza, lub lekarza – W zależności gdzie się znajdujemy. Co więc powinno być w apteczce? Lokomotiv. Pierwsza rzecz, o której nie możemy zapomnieć jeśli mamy chorobę lokomocyjną. Jeżeli natomiast wyjeżdżamy do tropikalnych krajów musimy liczyć się z biegunką, na którą choruje większość podróżnych. W takim przypadku warto mieć ze sobą Smectę (w proszku) lub zwykły Stoperan, który jest tak często reklamowany w polskiej telewizji. Na dodatek można wziąć ze sobą ziołowe krople żołądkowe, które na pewno uśmierzą ból. Kolejną ważną rzeczą, bez której lepiej się nie ruszać, są plastry. Często dochodzi do otarć, szczególnie stóp przez niedopasowane buty lub po prostu przemęczenie. Kawałek gazy z klejącą substancją na pewno pomoże i nie zatrzyma nas przymusowo w hotelowym pokoju. Może również zdarzyć się, że podczas wypoczynku złapie nas ból gardła (częste schorzenie w krajach Śródziemnomorskich), wtedy dobrze mieć przy sobie Cholinex czy Strepsils. Z bólu gardła już niedaleko do grypy, dlatego Polopiryna czy Gripex też nie zawadzi. Zbyt długie opalanie na słońcu może doprowadzić do oparzeń lub przegrzania, w takim przypadku na czerwoną skórę warto zastosować Apipanten (pianka chłodząca), a przy większych oparzeniach Termcool. Przy pakowaniu apteczki wrzućmy też kilka gaz i bandaży, na wszelki wypadek.

http://www.blognazdrowie.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here