Okres zimowy słynie niestety z wielkiej ilości wszelakich przeziębień. Czasami dany wirus jest nas w stanie trzymać nawet 2 lub 3 tygodnie i jest to bardzo frustrujące. Wszyscy mamy przecież jakieś prace i zaplanowane wcześniej obowiązki i nie jest nam na rękę chorować. Dorośli nie mogą sobie więc pozwolić na długie leżenie w łóżku i czekanie aż choroba ustąpi. Muszą przystąpić do działania i postarać się wykorzystać swoją wiedzę i potencjał, jaki zyskali podczas swojego życia. Wiedza nabyta od naszych babci czy mam powinna nam wystarczyć, by wyleczyć przeciętny wirus, który z reguły dopada nas co zimę.
Jest wiele sposobów na to, czym leczyć grypę i w zależności od osoby opinie będą skrajnie różne. Są jednak znane i sprawdzone sposoby, które nie powinny nigdy zawieść i powinniśmy wierzyć badaniom na słowo, że i tym razem nam pomogą. Oczywiście poza domowymi sposobami jest także mnóstwo farmaceutyków, którymi można się również sprawnie wyleczyć i wygonić wirus z organizmu. Ludzie różnie podchodzą do chemii i z doświadczenia wiem, że zawsze z początku staramy się załatwić sprawę domowymi sposobami. Jednym z nich jest z pewnością bardzo popularny czosnek. Ma on zarówno wielu zwolenników jak i przeciwników. Przeciwnicy czosnku to jednak z reguły młode osoby, które krępują się wydzielanego z ust zapachu.
Starsi wiedzą natomiast, że czosnek jest nazywany od setek lat naturalnym antybiotykiem i że pomaga on zawsze na mniejsze przeziębienia. Oprócz magicznie działającego czosnku na mnie działa zawsze grzane piwo. Nie jest to jednak byle jakie piwo i dodaję do niego miód, oraz imbir. Z racji, że posiadam koło domu kilka uli z pszczołami, to miodu mam jak na swoje potrzeby sporo. Wykorzystuję go często podczas gotowania różnych potraw, w których to zastępuję nim cukier. Imbir jest bardzo potrzebny na stany zapalne i udowodnione jest, że ma bardzo kojące działanie, podobne do wyżej opisanego czosnku. Do takiego piwa można jeszcze dodać kilka kropli z cytryny i mamy gotową bombę witaminową.
